Kołobrzeg w archiwum IPN 46 (84) – Sędzia Jan Bogdan Rychlicki

 

Sędzia Jan Bogdan Rychlicki

 

Nie ustaje dyskusja o nowej ustawie o Sądzie Najwyższym. W sporach brakuje jednak rzeczowości i znajomości faktów.

 

W 1956 roku, gdy zakończyła się epoka stalinizmu, próbowano pociągnąć do odpowiedzialności karnej sędziów, którzy wydali kilka tysięcy wyroków śmierci na polskich patriotów. Z zamiarów tych nic nie wyszło, żaden sędzia z tamtego okresu nie został ukarany. Podobnie ma się rzecz z sędziami, którzy w latach 80. w sposób masowy wydawali wyroki wieloletniego więzienia dla opozycjonistów, którzy pragnęli Polski wolnej, suwerennej i demokratycznej. Badania tego orzecznictwa są w fazie początkowej i tak naprawdę nie wiadomo ile odbyło się procesów politycznych w Polsce. Szacuje się, że było to co najmniej 10 000 spraw, ale moim zdaniem jest to liczba znacznie zaniżona. Niedawno zakończyłem badania archiwalne dotyczące dawnych województw słupskiego i koszalińskiego, które były uznawana za bardzo spokojne. W tych dwóch województwach doliczyłem się łącznie, że sądy wojskowe rozpoznały 210 spraw wobec 244 osób, a sądy powszechne prowadziły 46 sprawy wobec 67 osób, czyli razem sprawy sądowe objęły 311 osób. Część tych spraw została zakończona na etapie postępowania prokuratorskiego. W sumie w okręgu sądów wojewódzkich w Koszalinie i w Słupsku prowadzono 327 sprawy polityczne w stosunku do 493 osób. W Gdańsku, Szczecinie czy też w Warszawie spraw politycznych było wielokroć więcej. Na początku lat 90. Sąd Najwyższy masowo unieważniał wyroki w sprawach politycznych zapadłe w latach 80. stwierdzając, że nawet w ówczesnym stanie prawnym rzekomi sprawcy nie popełniali przestępstw, za które odsiadywali wieloletnie wyroki. Tymczasem sędziowie, którzy wydawali te wyroki i prokuratorzy kierujący bezzasadne akty oskarżenia, mieli się jak najbardziej dobrze. Rażącym przykładem może być najbardziej aktywny prokurator Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Koszalinie Janusz Rychliński, który nie dość, że nie został w żaden sposób ukarany, to w 1990 roku został awansowany z szeregowego prokuratora na Szefa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie i przez wiele lat sprawował tę funkcję.  Podejmowane próby odsunięcia od sędziowskiego stołu sędziów skompromitowanych w stanie wojennym, okazały się całkowicie nieskuteczne. Na początku lat 90. Sejm uchwalił dwie ustawy, które zostały zablokowane przez Trybunał Konstytucyjny, a właściwie przez SLD i jej lidera Aleksandra Kwaśniewskiego. Po dojściu do władzy AWS w 1998 roku, uchwalono ustawę z 3 grudnia 1998 roku o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, którzy w latach 1944-1989 sprzeniewierzyli się niezawisłości sędziowskiej. W trybie tej ustawy do Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Najwyższym wpłynęło 30 spraw, które w większości wniosła ówczesna Minister Sprawiedliwości Hanna Suchocka. Krajowa Rada Sądownictwa, jak widomo grupująca w większości sędziów, nie wystąpiła z żadnym wnioskiem. Większość spraw została umorzona już na początkowym etapie postępowania, a jedynie w dwóch sprawach wobec trzech osób przeprowadzono takie postępowania zakończone uniewinnieniem sędziów. Próba oczyszczenia środowiska sędziowskiego zakończyła się więc totalną klapą i żadnemu sędziemu wydającemu kuriozalne wyroki włos z głowy nie spadł.

Pion prokuratorski IPN prowadził kilkaset spraw karnych przeciwko prokuratorom i sędziom orzekającym w stanie wojennym. Podstawą prawną tych postępowań był art. 4 ustawy o IPN, któy stanowił, że bieg terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych niebędących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciw ludzkości, rozpoczyna się od dnia 1 sierpnia 1990 roku i ustaje po 40 bądź najszybciej po 30 latach. W obronie tych sędziów stanął Sąd Najwyższy, który pod przewodnictwem Waldemara Płóciennika podjął uchwałę z dnia 25 maja 2010 roku (I KZP 5/10), że wbrew treści ustawy zbrodnie komunistyczne (a za takie uważa się również zbrodnie sądowe), ulegają przedawnieniu zgodnie z postanowieniami Kodeksu karnego, a więc najczęściej po 15 latach. Prokuratura IPN musiała więc wszystkie prowadzone sprawy umorzyć, gdyż nagle okazało się, że Sąd Najwyższy zmienił istniejące prawo i przestępstwa sądowe są już przedawnione.

W chwili obecnej w Sądzie Najwyższym orzeka dwóch sędziów wywodzących się z naszego rejonu, tj. Koszalina i są to Jan Bogdan Rychlicki orzekający w Izbie Wojskowej i Waldemar Płóciennik, autor wyżej przytoczonej uchwały orzekający w Izbie Karnej. Prześledźmy ich orzeczenia wydawane w latach 80. w sprawach politycznych.

Jan Bogdan Rychlicki (używał wtedy wyłącznie imienia Bogdan) był w stanie wojennym sędzią Wojskowego Sądu Garnizonowego w Koszalinie, a równocześnie, jak pozostali sędziowie tego sądu, wydawał wyroki jako sędzia Sądu Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy na tzw. sesjach wyjazdowych w Koszalinie lub w Słupsku. Wyroki w tym sądzie zapadały w składach trzyosobowych.

Pierwszy wyrok w sprawie politycznej por. Bogdan Rychlicki wydał w dniu 4 lutego 1982 roku skazując działaczy ze Słupska: Zygmunta Golińskiego i Zbigniewa Piwowara na kary po 4 lata pozbawienia wolności, Jerzego Kowalczyka na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności, Leonarda Etela na 2 lata pozbawienia wolności, a Cezarego Surowca na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności za drukowanie i rozpowszechnianie ulotek, w których rozpowszechniali rzekomo fałszywe wiadomości, tj. o przestępstwa z art. 46 i 48 Dekretu o stanie wojennym i  art. 270 k.k. (AIPN Sz 384/7, sygn. akt SoW 55/82).

W cztery dni później por. Bogdan Rychlicki uznał Romana Malinowskiego za winnego tego, że sporządził pismo zawierające fałszywe wiadomości, między innymi co do liczby osób internowanych, co mogło wywołać niepokój publiczny i za to skazał go na jeden rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata (AIPN By 51/35, sygn. akt SoW 62/82).

Józef Trawicki, dwudziestoletni mieszkaniec Koszalina, rozmawiał w Świdwinie w restauracji z kilkoma uczniami szkół średnich. Postawiono mu zarzut, że w czasie tej rozmowy rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o pracy kopalń i stoczni, których robotnicy sabotują pracę i produkcja jest znikoma. Sąd POW w Bydgoszczy, w którego składzie był Bogdan Rychlicki, skazał Józefa Trawickiego na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a Sąd Najwyższy podwyższył ją do 2 lat i 6 miesięcy (AIPN By 51/52).

W wyroku z dnia 27 marca 1982 roku Bogdan Rychlicki skazał Reginę Nalaskowską z Białogardu na 2 lata pozbawienia wolności, Krzysztofa Szymkowicza za 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności za rozpowszechnianie ulotek, natomiast Mariana Stoppę uniewinnił (AIPN By 388/282, AIPN By 51/68, sygn. akt Sow 115/82).

Nasz „bohater”  15 marca 1982 roku skazał Edmunda Bucha na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości za pomocą ulotek. Sąd Najwyższy zawiesił karę i Edmund Buch mógł opuścić wiezienie (AIPN By 51/78, sygn. akt SoW 124/82).

Stanisław Bartosiewicz został oskarżony o to, że dniu 23 lutego 1982 roku jadąc pociągiem  z Koszalina do Tymienia publicznie poniżał ustrój polityczny PRL wyszydzając Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą i jej członków, tj. o przestępstwo z art. 270 k.k. Bogdan Rychlicki w towarzystwie dwóch innych sędziów skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności. Prokurator Wojskowy Janusz Rychliński napisał apelację, w której domagał się podwyższenia kary do 4 lat, a Sąd Najwyższy zasądził 3 lata pozbawienia wolności (AIPN Sz 385/98, sygn. akt SoW 181/82).

Jan Mikołajczak został oskarżony o to, że rozpowszechniał fałszywe wiadomości mogące wyrządzić poważna szkodę interesom PRL, a także osłabiał gotowość obronną PRL, tj. o czyn z art. 48 Dekretu o stanie wojennym. Brzmi to bardzo groźnie, ale z uzasadnienia wyroku wynika, że Mikołajczak, dwudziestoletni szeregowiec kompanii technicznej Bałtyckiej Brygady WOP w Koszalinie w rozmowach z kolegami mówił, że zadłużenie Polski jest nadmierne, „Solidarność” zwycięży i nastąpi rozliczenie partyjnych, pozytywnie wypowiadał się o Konfederacji Polski Niepodległej oraz o KSS KOR. Mikołajczak krytykował stosunki handlowe z ZSRR twierdząc, że są one dla Polski niekorzystne, a nadto twierdził, że wojsko używa broni do walki z Polakami, a nie ma broni do walki z wrogiem zewnętrznym. Za te wszystkie zbrodnicze słowa, Bogdan Rychlicki skazał Mikołajczaka na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz pozbawienie praw publicznych na 2 lata (AIPN By 328/16, AIPN BY 385/85, sygn. akt SoW 191/82).

W książce „Kołobrzeg-twierdza Solidarności” opisałem sprawę Ryszarda Szpryngwalda, który był na wczasach w Kołobrzegu i usiłował dać ulotkę żołnierzom z patrolu WOP. Bogdan Rychlicki wyrokiem z dnia 19 marca 1982 roku skazał go na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na marginesie można dodać, że prokurator Janusz Rychliński żądał kary 5 lat pozbawienia wolności (AIPN Sz 385/88, sygn. akt SoW 141/82). Sąd Najwyższy uwzględniając rewizję nadzwyczajną prokuratora uniewinnił Ryszarda Szpryngwalda poddając wyrok druzgocącej krytyce stwierdzając, że nawet na podstawie obowiązującego w 1982 roku przepisów prawa karnego Ryszard Szpryngwald był niewinnym, gdyż nie złamał obowiązującego wówczas prawa.

Maria Łunkiewicz została oskarżona o to, że sporządziła na maszynie do pisania ulotki zawierające fałszywe widomości mogące wywołać niepokój publiczny w postaci tekstów wierszowanych przedstawiających politykę PZPR i generała armii Wojciecha Jaruzelskiego jako politykę kłamstw zmierzającą do odebrania znamion suwerenności narodu i państwa Polskiego. W rzeczywistości przepisywała ona na maszynie dwa wiersze „Do generała” („za słowa kłamstwem splugawione, za mundur bratnią krwią splamiony, za ręce siłą rozłączone, za naród głodem umęczony, za oczy dziecka przerażone, obnoś swój tryumf w partii chwale, naród dziękuje Ci Generale! …”) oraz „Ballada” („a zima był piękna tego roku, śnieg iskrzył wśród gałęzi drzew, nocą w śpiącego narodu skroń generał zdrajca wymierzył broń …”). Por. Bogdan Rychlicki w wyroku z 3 maja 1982 roku „wycenił” te dwa wiersze na 1 rok pozbawienia wolności (AIPN By 328/19, AIPN Sz 385/99, sygn. akt SoW 200/82).

Kołobrzeżanka Irmgarda Szarawarska na kartkach papieru własnoręcznie pisała krótkie manifesty przeciwko stanowi wojennemu, jak również przepisywała znane w tym czasie wiersze i przyczepiała je do drzew w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Wyrokiem z dnia 30 kwietnia 1982 roku Bogdan Rychlicki skazał ją na 3 lata pozbawienia wolności i karę dodatkową 3 lat pozbawienia praw publicznych (AIPN Sz 385/102, AIPN By 311/456, sygn. akt SoW 203/82).

Inny kołobrzeżanin Adam Kluska na ścianie PŻB w Kołobrzegu żółtą farbą namalował napisy „śmierć PZPR”, „Solidarność”, „precz z chuntą”, i „precz z komunizmem”. 5 maja 1982 roku Bogdan Rychlicki skazał Adama Kluskę na jeden rok pozbawienia wolności (AIPN By 330/111,AIPN Sz 385/102, sygn. akt SoW 207/82).

Bogdan Rychlicki był również w składzie sądu, który skazał Janusza Majewskiego za rozpowszechnianie i drukowanie materiałów nawołujących do udziału w strajku na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na cztery lata (AIPN By 51/135/K, AIPN By 51/136/K).

Bogdan Rychlicki skazywał również osoby podejmujące próbę ucieczki z PRL. 6 kwietnia 1982 roku skazał Henryka Piątka na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności za nieudaną próbę ucieczki łodzią.

Artur Dąbrowski i Jarosław Gluba próbowali uciec blindując się na zacumowany w kołobrzeskim porcie statek m/s „Rusałka”. Bogdan Rychlicki obu skazał na kary po 2 lata pozbawienia wolności (AIPN Sz 00135/134, sygn. akt SoW 351/82).

Cztery lata pozbawienia wolności usłyszała Zofia Łyżbicka za nieodstąpienie od działalności związkowej i sporządzanie i rozpowszechnianie różnego typu biuletynów, ulotek i innych wydawnictw zawierających rzekomo fałszywe wiadomości mogące wywołać niepokój publiczny i rozruchy poprzez przypisywanie działalności władz państwa cech terroru. Wyrok ten podpisał Bogdan Rychlicki w dniu 22 października 1982 roku (AIPN By 451/173, sygn. akt SoW 386/82).

Bogdan Rychlicki był również w składzie Sądu POW w Bydgoszczy, który rozpoznawał sprawę członków Okręgowego Komitetu Oporu (OKO) w Słupsku i skazał Zbigniewa Dąbrowskiego, Zenona Lepackiego, Edwarda Müllera,  Tadeusza Zabłockiego, Pawła Kazuska, Mirosława Świtunia, Ireneusza Opuchlika na kary pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem (AIPN Sz 385/128).

Oprócz orzeczeń wydawanych w ramach Sądu POW w Bydgoszczy Bogdan Rychlicki orzekał również w ramach Wojskowego Sądu Garnizonowego w Koszalinie. Lista spraw politycznych jest równie długa i w ramach felietonu niemożliwe jest przytoczenie wszystkich tych spraw.  Dla przykładu wymienić można sprawy przeciwko Stanisławowi Rutkowskiemu (AIPN Sz 384/3, SgW 2/82), Edmundowi Klejna i Januszowi Niedźwieckiemu (AIPN Sz 366/70, SgW 8/83), Waldemarowi Fraszka (AIPN Sz 385/22, AIPN Sz 385/40, SgW 52/82), Jarosławowi Radzimińskiemu (AIPN By 329/195, SgW 76/82). W latach 1984-1988 Bogdan Rychlicki skazał 28 Świadków Jehowy na kary po 2 lub 3 lata pozbawienia wolności za odmowę pełnienia służby wojskowej z przyczyn religijnych. Były to wyroki drakońskie, albowiem dotyczyły dwudziestoletnich chłopców, którzy wszyscy bez wyjątku mieli bardzo dobre opinie. Już jako sędzia Sądu Najwyższego, mając opisane powyżej doświadczenie zawodowe, wydał w dniu 28.06.2008 roku wyrok (WA 16/08), w którym odmówił uznania za nieważny wyrok 5 lat pozbawienia wolności na Świadku Jehowy, który w czasach stalinowskich został skazany na 5 lat pozbawienia wolności za rzekome szpiegostwo.

Wszystkie wyżej opisane sprawy na początku lat 90. trafiły do Sądu Najwyższego, który uniewinnił oskarżonych uznając w większości przypadków, że brak jest cech przestępstwa w czynach przypisywanych oskarżonym. W tym czasie Bogdan Rychlicki był już sędzią Sądu Najwyższego i nawet powieka mu nie drgnęła, kiedy uniewinniał osoby, których w podobnych przypadkach wcześniej skazywał na wieloletnie więzienie. Sędzia Bogdan Rychlicki wsławił się razem z Piotrem Hofmańskim i Michałem Laskowskim uznając, iż Tomasz Turowski, wieloletni funkcjonariusz SB, nie był kłamcą lustracyjnym pomimo, iż zataił swoją agenturalną przeszłość, bo działał rzekomo w stanie wyższej konieczności.

Waldemar Płóciennik w latach 80. był sędzią Sądu Rejonowego Wydział Karny w Koszalinie. Sąd ten rozpoznawał niewiele spraw politycznych, gdyż w tym czasie zadania te wypełniały głównie sądy wojskowe. Waldemar Płóciennik osądził Zofię Pietkiewicz za udział w manifestacji w dniu 31 sierpnia 1982 roku na Placu Bojowników PPR w Koszalinie i skazał ją z art. 236 k.k., tj. za znieważenie funkcjonariuszy MO na 8 miesięcy pozbawienia wolności. Sędzia ten wydał też normalny wyrok, tj. uniewinnił Sławomira Lenara i Jerzego Zarębę, internowanych w obozie wojskowym w Unieściu za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości.

Pochodzący z Koszalina sędzia Sądu Najwyższego Waldemar Płóciennik ma wybitne osiągnięcia w ochronie sędziów stanu wojennego przed odpowiedzialnością dyscyplinarną bądź karną za zbrodnie sądowe, jakich się dopuszczali wydając oczywiście niesprawiedliwie wyroki sprzeczne z wówczas obowiązującym prawem. Oprócz uchwały SN z 2010 roku, którą opisałem na wstępie, Waldemar Płóciennik jest autorem równie kuriozalnej uchwały SN z dnia 20 grudnia 2007 roku (I KZP 37/07). Podjęta ona była dla ustalenia odpowiedzialności sędziów, którzy skazywali opozycjonistów za strajki w dniach 13-16 grudnia 1980 roku pomimo, że dzienniki ustaw zawierające dekret o stanie wojennym, który zakazywał tych strajków, dotarł do adresatów, tj. do sądów, najwcześniej 17 grudnia 1980 roku. W cywilizowanym świecie obowiązuje zasada lex retro non agit, którą w sposób zrozumiały można wytłumaczyć, że zakazy zawarte w dekrecie o stanie wojennym obowiązywały dopiero od chwili opublikowania ich w dziennikach ustaw, a nie od chwili ogłoszenia w telewizji bądź na plakatach. W konsekwencji więc sądy nie mogły skazywać za czyny, które w chwili ich popełnienia nie były jeszcze przestępstwami. Przywołana uchwała Sądu Najwyższego z 2007 roku w sposób barbarzyński uznała, że sędziowie byli zobowiązani stosować dekret o stanie wojennym wstecz.

Sędziowie Bogdan Rychlicki i Waldemar Płóciennik nadal orzekają w Sądzie Najwyższym, a ich „doświadczenia” z lat 80. rzutują w istotny sposób na ich obecne orzeczenia.

 

 

 

 

 

 

Edward Stępień

Kołobrzeg w archiwum IPN 45 (83) – Rocznica Grudnia

Rocznica Grudnia   Stowarzyszenie Przywracania Pamięci „Kołobrzeg-80” uprzejmie informuje, że w dniu 13 grudnia o godzinie 1900 w kołobrzeskiej Bazylice zostanie odprawiona msza święta w intencji ofiar stanu wojennego. Równocześnie zapraszamy bezpośrednio po mszy na krótką uroczystość, która odbędzie się przy tzw. ołtarzyku „Solidarności” przy lewym bocznym wejściu do Bazyliki. Złożymy kwiaty, zapalimy znicze, a […]

Kołobrzeg stolicą ucieczek z PRL (18) – SB na tropie szpiega

  SB na tropie szpiega W PRL-u wyjazdy zagraniczne obywateli nie było prawem powszechnie obowiązującym, ale był to  swoistego rodzaju przywilej, który dotykał jedynie wybrańców. Trudności rozpoczynały się już na etapie otrzymania paszportu, gdyż  decydował o tym Wydział Paszportowy Służby Bezpieczeństwa. Odmowa wydania paszportu nie musiała być uzasadniona. W praktyce odbywało się to w ten […]

Kołobrzeg stolicą ucieczek z PRL (17) – Ludzie głosują nogami

Ludzie głosują nogami Propaganda komunistyczna przełomu lat 40 i 50 przedstawiała, że w krajach zachodu ludzie głodują, nie mają co jeść, a władza zajmuje się tylko i wyłącznie rozpędzaniem demonstrujących robotników. Dlaczego więc ludzie podejmowali z narażeniem życia próby ucieczki z komunistycznego raju do tych strasznych miejsc? Bo nie wierzyli propagandzie. Pragnienie wolności połączyło losy […]

Z ławy obrońcy i kibica (41) – Młode wilczki Kotwicy 50

Młode wilczki Kotwicy 50   W czwartek 8 stycznia 2015 roku obserwowałem mecz kadetów Kotwicy 50 z rówieśnikami ze Stargardu Szczecińskiego i było to zajęcie bardzo przyjemne.   W rozgrywkach wojewódzkiej ligi kadetów do czwartkowego meczu Kotwica 50 zanotowała dziewięć zwycięstw i ani jednej porażki. Kadeci Spójni w tabeli zajmują trzecie miejsce i mają realne […]

Z ławy obrońcy i kibica (81) – Milusia – opowieść wigilijna

    Milusia – opowieść wigilijna Banałem jest stwierdzenie, że życie składa się z rzeczy ważnych i ważniejszych, a także różnych drobiazgów i zdarzeń, które powinnyśmy „puszczać mimo uszu”. Często się zdarza, że zatracamy hierarchię i uwagę skupiamy na rzeczach błahych, tracąc rzeczy ważne. Jaką rolę w naszym życiu odgrywają zwierzęta, przekonałem się w ostatnim […]

Z ławy obrońcy i kibica (80) – PROMYK NADZIEI

Z ławy obrońcy i kibica (80)     Energa Kotwica Kołobrzeg wygrała trzeci mecz i jest na 10 miejscu tabeli I Ligi, lecz aby znaleźć się na 5 pozycji brakuje jej tylko jednej wygranej. Początek rozgrywek był niełatwy, gdyż przegraliśmy na wyjeździe z WKK Wrocław, a następnie z kandydatem do awansu – Rawlplug Sokół Łańcut. […]

Z ławy obrońcy i kibica (79) – ŻEGNAMY JURKA TAFELSKIEGO

  ŻEGNAMY JURKA TAFELSKIEGO   Z wielkim żalem zawiadamiamy, że zmarł Erwin Jerzy Tafelski – osoba wybitna i zasłużona dla miasta Kołobrzeg. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 21 września 2019 r. o godzinie 11:20 w kaplicy na cmentarzu.   Znam Jurka od ponad 30 lat. Będę go wspominał jako osobę pracowitą, zaangażowaną w sprawy […]

Z ławy obrońcy i kibica (78) – SEZON CZAS ZACZĄĆ!

  SEZON CZAS ZACZĄĆ! Już za dwa tygodnie, 27 września 2019 r., koszykarze Energii Kotwicy grają pierwszy mecz na wyjeździe z WKK Wrocław. Inauguracja sezonu w Hali Milenium nastąpi 5 października 2019 r. meczem z Sokołem Łańcut   Podaję terminy meczów w Hali Milenium w Kołobrzegu: 1 RUNDA: 5.10.2019 r., sobota, godzina 18:30 – z […]

Z ławy obrońcy i kibica (77) – Eugeniusz Steblewicz – Żołnierz Niezłomny

    Eugeniusz Steblewicz – Żołnierz Niezłomny Z moich badań archiwaliów wynika, iż na terenie powiatu kołobrzeskiego nie było zorganizowanych oddziałów typu partyzanckiego, chociaż powstawały różne organizacje, które za cel stawiały sobie walkę z komuną. Powiat kołobrzeski był natomiast często wybierany jako miejsce schronienia pojedynczych żołnierzy niezłomnych. Do takich osób należy zaliczyć Eugeniusza Steblewicza. O […]

Z ławy obrońcy i kibica (76) – Czy Kołobrzeg pomoże Sybirakom.

  Czy Kołobrzeg pomoże Sybirakom. 10-ego lutego przypada 79 rocznica pierwszej dużej wywózki Polaków na Syberię i do Kazachstanu. Każdego roku w Kołobrzegu jest uroczysta msza w Katedrze. 17 września jest dzień Sybiraka i na cmentarzu Prezydent wygłasza przemówienie, składane są kwiaty i palone znicze upamiętniające ofiary. W latach 90-tych na fali powszechnego entuzjazmu do […]

Z ławy obrońcy i kibica (75) – Seria zwycięstw Energii Kotwicy.

Seria zwycięstw Energii Kotwicy. W sobotę 8 grudnia 2018 roku Energia Kotwica rozgromiła K S Książak Syntex Łowicz 98 – 66 (26 – 10, 29 – 10, 22 – 19, 21 – 27) i było trzecie kolejne zwycięstwo. Początek meczu był jak marzenie. Krótkie akcje, wymiana piłek na obwodzie, wejście pod kosz, odegranie na zewnątrz […]

Z ławy obrońcy i kibica (74) – Wybory Samorządowe – część IV

  Wybory Samorządowe – część IV Wyborcy niepełnosprawni są traktowani w szczególny sposób i kodeks wyborczy stwarza im obok osobistego różne inne możliwości udziału w głosowaniu – przez oddanie głosu korespondencyjnie lub przez pełnomocnika. Prawo do głosowania korespondencyjnego posiadają wyborcy niepełnosprawni o znacznym, lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Zamiar głosowania korespondencyjnego należy zgłosić Komisarzowi wyborczemu najpóźniej […]

Z ławy obrońcy i kibica (73) – Wybory Samorządowe – część III

                  Wybory Samorządowe – część III Powszechnie uważa się, że demokratyczne wybory są pięcioprzymiotnikowe, tj. powszechne, równe, bezpośrednie, proporcjonalne i tajne, przy czym tajność dotyczy aktu głosowania, a nie wyborów. Są jednak liczne wyjątki, np. w wyborach do Senatu wybory nie są równe i nie są proporcjonalne, […]

Z ławy obrońcy i kibica (72) – Wybory Samorządowe – część II

  Wybory Samorządowe – część II Jednym z podstawowych pojęć prawa wyborczego jest czynne i bierne prawo wyborcze. Prawo wybierania, czyli czynne prawo wyborcze w wyborach do  organów stanowiących jednostke samorządu terytorialnego (tj. rad gmin, powiatów i sejmiku wojewódzkiego) ma obywatel polski, który w dniu głosowania kończy 18 lat i stale zamieszkuje na terenie odpowiednio […]

Z ławy obrońcy i kibica (71) – Wybory Samorządowe – część I

  Wybory Samorządowe – część I Zbliżają się wybory samorządowe i rośnie zainteresowanie prawem wyborczym. Coraz częściej słychać sprzeczne i wykluczające się wypowiedzi o obowiązujących przepisach. Postanowiłem więc napisać  usystematyzowany krótki wykład o najważniejszych rozwiązaniach prawnych, dotyczących wyborów samorządowych. Polska obok Anglii jest najstarszą demokracją europejską czasów nowożytnych. W I Rzeczypospolitej były trzy stany sejmujące, […]

Z ławy obrońcy i kibica (70) – Jak witano uciekinierów z Polski

  W 2015 roku granice zewnętrzne Unii Europejskiej przestały faktycznie istnieć. Do Europy wlała się fala ponad miliona ludzi z krajów arabskich nie napotykając szczególnie we Włoszech i w Grecji na żaden opór służb granicznych. Na Polsce wymuszano przyjęcie w ramach dyslokacji kilkanaście tysięcy muzułmanów. Powszechnie używanym argumentem było przypomnienie, że wszak Polacy za komuny […]

Z ławy obrońcy i kibica (83) – Ściśle tajna S-6

    Na pytanie jak dojechać do drogi ekspresowej S-6 każdy kołobrzeżanin z politowaniem uśmiechnie się, bo jest to bardzo łatwe. Wyobraźmy sobie jednak, że jesteśmy pierwszy raz w Kołobrzegu, nie mamy GPS`a i próbujemy zorientować się jedynie na podstawie znaków drogowych. Kilka tygodni temu zagadnął mnie Ślązak „Jak dojechać do S-6?”. Wytłumaczyłem mu, ale […]

Z ławy obrońcy i kibica (82) – Smutny koniec rozgrywek

Polski Związek Koszykówki formalnie zakończył rozgrywki ligowe i podjął decyzję co do spadków i awansów. W kwestii najbardziej nas interesującej, tj. I Ligii Mężczyzn ustalono, że Energa Kotwica Kołobrzeg pozostaje w I Lidze, gdyż żaden zespół nie traci prawa gry w I Lidze w sezonie 2020/2021. Wiadomość sama w sobie nie jest zła, ale osiągnięcia […]

Z ławy obrońcy i kibica (69) – Pewna wygrana Energi Kotwicy

W sobotę 9 grudnia Energa Kotwica pewnie wygrała z Siarką Tarnobrzeg 85:76 prowadząc nawet 23 punktami. Najbardziej podobała mi się pierwsza kwarta wygrana przez Energę Kotwicę 28:13. Nasza gra była szybka, przy dużej skuteczności. W drugiej kwarcie nasi zawodnicy najwyraźniej przestraszyli się własnej skuteczności, przestali rzucać. Siarka zastosowała obronę strefową, z którą nie mogliśmy sobie […]

Z ławy obrońcy i kibica (68) Wymęczone zwycięstwo

Energa Kotwica Kołobrzeg w środę po zaciętej walce pokonała Enea Astorię Bydgoszcz 83:80.

Z ławy obrońcy i kibica (67) Horror w Milenium

Po zaciętym meczu przegraliśmy z Sokołem Łańcut 77:85 (16:21, 25:22, 21:19, 15:23), a mecz rozstrzygnął się w dwóch minutach ostatniej kwarty.

Z ławy obrońcy i kibica (66) Energa Kotwica tryumfuje

W drugim kolejnym meczu wygraliśmy, tym razem w Hali Milenium z GKS Tychy 89:81 (16:22, 17:7, 29:19, 27:33).

Z ławy obrońcy i kibica (65) Pierwsze śliwki robaczywki.

Poprzedni felieton zawierał zaklęcie „niechaj pech nas opuści”. Niestety oprócz kontuzji Dawida Mieczkowskiego i Patryka Przyborowskiego wyłączeni z gry zostali bracia Bodych i Dobriański.

Z ławy obrońcy i kibica (64) Niechaj pech nas opuści.

W sobotę i niedzielę odbył się Memoriał im. Romana Wysockiego. Wyniki są mniej ważne, gdyż wszyscy trenerzy traktowali mecze jako formę przygotowań do rozgrywek, a równocześnie była to okazja zaprezentowania drużyny ENERGA KOTWICA Kołobrzeg.

Z ławy obrońcy i kibica (63) ENERGA KOTWICA KOŁOBRZEG

Podpisano już umowę z Grupą Kapitałową ENERGA, która została sponsorem tytularnym KOTWICY 50 Kołobrzeg. Można więc patrzeć z większym optymizmem w przyszłość.

Z ławy obrońcy i kibica (62) Światełko w tunelu dla koszykówki

30 czerwca 2017 roku odbyło się zebranie członków koszykarskiej Kotwicy. Podsumowano sezon i dyskutowano o przyszłości koszykówki w Kołobrzegu.

Z ławy obrońcy i kibica (61) Legenda Małego Rybaka

W imieniu Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Morskiej mam zaszczyt zaprosić na dwa ważne dla nas wydarzenia, które odbędą się 26 maja (w piątek) 2017 roku w pobliżu latarni morskiej.

Z ławy obrońcy i kibica (60) Wspomnienia granatowego mundurka czyli morska gawęda krotochwilna

26 maja 2017 roku o godzinie 14.00 na statku pasażerskim Santa Maria w kołobrzeskim porcie odbędzie się wodowanie tej książki, będziemy śpiewać szanty i mam nadzieję, że wszyscy poczujemy smak nadmorskiej opowieści.

Kołobrzeg w archiwum IPN – 44 (82) Sowieci okupują Kołobrzeg – w odpowiedzi na zarzuty

Znaczna część tekstu Pana doktora Roberta Dziemby stanowi swoiste uzupełnienie poruszanych przeze mnie zagadnień. Temat jest ogromny i mógłbym napisać kilka artykułów uzupełnień do uzupełnień. Dyskusja jest niezbędna, jednakże mam spore zastrzeżenia co do jej formy prezentowanej przez Pana Dziembę.

Kołobrzeg w archiwum IPN – 43 (81) Sowieci okupują Kołobrzeg – część II

W kilku relacjach powtarza się pogląd, że głównym zadaniem MO w Kołobrzegu w latach 1945-1947 była walka przed gwałtami, rozbojami, podpaleniami i szabrem wojsk sowieckich

Kołobrzeg w archiwum IPN – 42 (80) Sowieci okupują Kołobrzeg – część I

Wojsko Polskie zwycięsko zakończyło walki o Kołobrzeg 18 marca 1945 roku. Początkowo przelana krew polskiego żołnierza wydawała się być niepotrzebnie stracona, bo owoce tego zwycięstwa konsumowali wyłącznie sowieci. Wraz z końcem walk rozpoczęła się kilkuletnia okupacja Kołobrzegu przez Armię Czerwoną.

Kołobrzeg w archiwum IPN – 41 (79) Ryszard Procajło na śmierć skazany

1 marca (w środę popielcową) przypada Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W Kołobrzegu uroczyste obchody organizowane będą po raz szósty przez kilka organizacji patriotycznych. Uroczystości poprzedzi Msza Święta w kołobrzeskiej Katedrze o godzinie 1700. Potem o godzinie 1800 spod Katedry ruszy pochód pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Odbędą się tam główne uroczystości. Organizatorzy zapraszają wszystkich kołobrzeżan i przyjezdnych gości.

Jak trzynastoletni Krzysztof i piętnastoletni Adam uciekli do Szwecji. Prawdziwa historia braci Zielińskich (16)

Znany film „300 mil do nieba” opowiada historię ucieczki braci Zielińskich: trzynastoletniego Krzysztofa i niespełna szesnastoletniego Adama. Film zaczyna się sceną, jak bracia podkradają się do TIR-a i chowają się na wąskiej półce w podwoziu samochodu. Ciężarówka jedzie, a następnie staje w bazie promowej i czeka na odprawę. Wopiści kontrolują ciężarówki, które w tym celu wjeżdżają na kanał. Świecą latarkami, ale nie zauważają ukrytych chłopców. Samochód wjeżdża na prom, a po kilku godzinach zatrzymuje się w szwedzkim Ystad. Po 26 godzinach chłopcy opuszczają swoją kryjówkę.

Dwie udane ucieczki rybaka Walentynowicza (15)

Dzieje Jarosława Walentynowicza i jego kolegów mogą stanowić gotowy scenariusz filmu sensacyjnego. W 1958 roku nasz bohater miał 26 lat, skończył średnią szkołę, był żonaty i miał trzyletnie dziecko. Pracował jako rybak w PPiUR „Barka” w Kołobrzegu i pływał na kutrze KOŁ-34, na którym szyprem był Czesław Gowin.

Klęska WOP-u (14)

Były liczne przypadki udanych ucieczek z komunistycznego raju, a do porażek wopiści przyznawali się niechętnie.

Ludy południa i wschodu napierają na Europę (13)

Problem emigracji z krajów arabskich i afrykańskich istnieje od kilkudziesięciu lat. Przez dziesięciolecia nie zrobiono nic, aby go rozwiązać i dlatego Europa przeżywa obecnie kryzys i nasilające się akty terroru.

Kryptonim „Zdrajca” (12)

Wydział „W” Służby Bezpieczeństwa zajmował się perlustracją, tj. naruszając tajemnicę korespondencji przeglądał listy. W dniu 6 września 1971 roku esbeków zainteresował list Mariana ze Świnoujścia, który pisząc do Kazimierza z powiatu Morąg poinformował go, że planowana ucieczka ze starszym mężczyzną nie doszła do skutku, ponieważ zrezygnował i wyjechał do Gdańska

Kołobrzeg w archiwum IPN – 40 (78) WYKŁAD PROFESORA MARKA ŻUKOWSKIEGO O ŁUPASZCE.

W dniu 11 grudnia (niedziela) o godzinie 1600 w Sali Koncertowej Ratusza w Kołobrzegu odbędzie się wykład profesora Marka Żukowskiego „Łupaszka – Żołnierz Wyklęty”. Wstęp wolny.

Dlaczego rybacy łapali uciekinierów (11)

W kilku poprzednich artykułach opisałem przypadki zatrzymania uciekinierów przez rybaków kutrowych

Bracia na dwóch pontonach (10)

Ich ucieczka skończyłaby się sukcesem, gdyby mieli więcej szczęścia. Na przeszkodzie stanęła awaria silnika i rybacy z Dziwnowa.

Gdzie kobieta ukryła się na promie? (9)

Takie pytanie stawiali sobie wopiści, gdy wykryto jej ucieczkę z Polski.

Szwedzi deportowali uciekiniera (8)

Było to w październiku 1981 roku. Ucieczka wydawał się udana, bo Mirosław Nowak znalazł się już w Szwecji. Został jednak deportowany i trafił do więzienia w Polsce. Wiele takich przypadków już opisałem (przeczytaj http://www.miastokolobrzeg.pl/historia/12732-jak-witano-uciekinierow-z-polski.html).

Rybacy zastąpili wopistów (7)

19 lipca 1972 roku rybacy z kutrów KOŁ-92 i KOŁ-94 zatrzymali na wodach międzynarodowych ponton napędzany silnikiem przyczepnym, na którym przebywało trzech młodych mieszkańców Śląska płynących w stronę Bornholmu.

Kołobrzeg w archiwum IPN – 39 (77) NAJWIĘKSZA MANIFESTACJA STANU WOJENNEGO

W dniu 10 listopada 2016 roku członkowie Stowarzyszenia Przywracania Pamięci „Kołobrzeg 80” jak każdego roku zapalą znicze i złożą kwiaty pod krzyżem „Solidarności” na ścianie Katedry a obecnie Bazyliki Mniejszej.

Skrytka (6)

Aby wyrwać się z komunizmu, najwspanialszego ustroju świata, pomysłowość zdaje się być nieograniczona, o czym świadczą losy Heidrum Kreller, lekarza anestezjologa w Szpitalu w Ebersbach oraz jej syna Jana i męża Petera.

Z ławy obrońcy i kibica (59) Jak zacząć morsować

W niedzielę 16 października w samo południe kołobrzescy fani zimowych kąpieli i przyjaciele z kilku innych klubów oficjalnie rozpoczęli szósty sezon morsowania.

W kominie do wolności (5)

Pięciu młodych ludzi z Legnicy i Goleniowa postanowiło zaprotestować przeciwko stanowi wojennemu przenosząc się do kraju, w którym po ulicach nie jeżdżą czołgi.

Z ławy obrońcy i kibica (58) „Kotwa do boju”.

W niedzielę 25 września 2016r. o godzinie 17.00 w hali Milenium „Kotwica 50” rozpoczyna rozgrywki pierwszej ligi koszykówki. Pierwszy miecz z GTK Gliwice. Zwyciężymy!

Kajakarz czy uciekinier? (4)

Tadeusz Paluch został oskarżony o to, że dnia 7 lipca 1967 roku w godzinach nocnych wypłynął kajakiem z doczepionym motorkiem z miejscowości Ustronie Morskie powiat Kołobrzeg, z zamiarem opuszczenia granic Polski, tj. o czyn z art. 30 pkt 1 dekretu z 23 marca 1956 roku o ochronie granic państwowych.

 
maj 2024
P W Ś C P S N
« kw.    
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Odnośniki