10. Adwokat Wiesław Uptas – niezłomny obrońca w procesach politycznych.

W dniu 14 października 2008 roku zmarł adwokat Wiesław Uptas. W Gazecie Kołobrzeskiej ukazał się artykuł poświęcony zmarłemu, w którym podkreślono jego zasługi w dziedzinie twórczości poetyckiej. Istotnie Wiesław przez kilkadziesiąt lat pisał piękne wiersze, bardzo mądre i ciepłe. Nie znam się na poezji i nie podejmuję się dokonywania oceny jego spuścizny literackiej. Chciałbym natomiast tym artykułem przybliżyć czytelnikom sylwetkę Wiesława Uptasa i przedstawić go z mało znanej strony, jako odważnego i bezkompromisowego obrońcy w sprawach politycznych. Zawód adwokata, który mam również zaszczyt wykonywać, wymaga odwagi osobistej. Adwokat rzetelnie wykonujący swoje powołanie wielokrotnie naraża się różnym osobą. Obrońca w sprawach politycznych ma świadomość, że naraża się władzy. Jeśli władza ma charakter totalitarny, to obrońca w procesach politycznych zdaje sobie sprawę, że występuję przeciwko całej zorganizowanej machinie państwa komunistycznego. Nie wszyscy adwokaci mieli w sobie dość siły, aby przyjmować sprawy o charakterze politycznym. W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku do tych najodważniejszych w Kołobrzegu zaliczali się Ryszard Kurzawa, Marek Eider i Wiesław Uptas. Wcześniej odwagą imponowali adwokaci Czesław Bielicki i Ludwik Gottinger. Niewątpliwie jednak w obronę represjonowanych z powodów politycznych najbardziej angażował się mecenas Wiesław Uptas. W ostatnich latach z racji moich zainteresowań procesami politycznymi często rozmawiałem z Wieśkiem o jego osobistych doświadczeniach z prowadzonych procesów. Z opowieści tych wyłaniał się ponury i czarny obraz naszych Sądów z lat osiemdziesiątych. Dokumenty zgromadzone w Instytucie Pamięci Narodowej dotyczą faktów, gdy tymczasem na pełny obraz składają się rzeczy z pozoru drobne. Dla oddania atmosfery tamtych dni charakterystyczne jest zdarzeniem jakie miało miejsce poza salą rozpraw. W czasie procesu przeciwko Annie Sztark, obecnej naszej Pani Senator – Wiesław Uptas rozmawiał w pokoju dla adwokatów w Sądzie w Białogardzie z Panią Gabrielą Cwajdzińską, Przewodniczącą Biskupiego Komitetu Pomocy, która przyjechała do Białogardu jako obserwatorka z polecenia ks. bpa Ignacego Jeża. W tym czasie korytarzem przechodziła Sędzia Elżbieta Świątek, która widząc przez otwarte drzwi rozmawiające osoby zwróciła uwagę adwokatom, że pomieszczenie to przeznaczone jest tylko dla nich, a nie dla osób trzecich. Wiesiek zaprotestował i nie zgodził się, aby Gabriela Cwajdzińska wyszła, gdyż jak argumentował nie może rozmawiać z klientem, czy innymi osobami poza pokojem na korytarzu w obecności innych osób i stojących tam „ubowców”. W tym czasie w pobliży przechodzi Wiceprokurator Kazimierz Bernat i słysząc ostatni fragment rozmowy zapytał: „to znaczy Panie mecenasie, że to ja jestem ubowcem”. Wiesław zaprzeczył i wyjaśnił, że powiedział to do Pani Sędzi, a odnosiły się do funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa znajdujących się na korytarzu sądowym. Prokurator Bernat nie dał się przekonać i złożył skargę twierdząc, że został obrażony.

Adwokat Wiesław Uptas był obrońca w trzech procesach toczących się w Białogardzie przeciwko Grażynie Annie Sztark, obecnej naszej Senator, jej siostrze Krystynie Sztark i Andrzejowi Szałkowi. Zarzuty były związane z odbywającymi się co miesiąc modlitwami grupy osób pod krzyżem na placu przykościelnym w Białogardzie. Zgromadzenia takie odbyły się między innymi w dniu 7 sierpnia i 31 sierpnia 1985 roku. W obu przypadkach grupie modlitewnej przewodziła Grażyna Anna Sztark. Służba Bezpieczeństwa zabrania modlitewne traktowała jako działania w najwyższym stopniu zagrażające tzw. władzy ludowej. Przeciwko grupie opozycjonistów z Białogardu SB prowadziła sprawę operacyjnego rozpoznania pod kryptonimem „Skorpion”. W dniu 29 lipca 1985 roku SB sporządziła ściśle tajny plan działań operacyjno – prewencyjnych dotyczących nielegalnego zgromadzenia na placu przykościelnym Kościoła pw. NMP w Białogardzie, które ma się odbyć w dniu 2 sierpnia 1985 roku, cyt.:

„W okresie od zniesienia „stanu wojennego” do chwili obecnej w każdą pierwszą środę miesiąca o godzi. 18.30 w kościele pw. NNMP w Białogardzie odbywają się msze w intencji „Solidarności”, więźniów politycznych i poległych robotników. Po mszy na terenie placu przykościelnego, pod krzyżem umieszczonym we wnęce murów kościoła odbywają się zgromadzenia działaczy i zwolenników b. „S”. Podczas tych zgromadzeń śpiewany jest „hymn solidarności, inne pieśni oraz odmawiane są litanie i modlitwy zawierające treści wrogie politycznie. W zgromadzeniach tych nie uczestniczą księża.

W czasie śpiewania „hymnu solidarności” część zebranych podnosi do góry prawe ręce układając palce w kształcie litery „V”. Prowadzącymi ostatnio zgromadzenia i inicjującymi śpiew są: Krystyna Sztark, Andrzej Sztark, który w grudniu 1981 roku został skazany za kolportaż ulotek z Zakładach Drzewnych, na kartę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Grażyna Anna Sztark – jedna z głównych założycieli NSZZ „S” w GS „SCH” w Białogardzie. Marian Stoppa – brał udział w zorganizowaniu strajku w „Unitra – Unitech” w Białogardzie po ogłoszeniu stanu wojennego. Paweł Szumski – w grudniu 1981 roku skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności za zorganizowanie strajku w „Unitrze – Unitechu” w Białogardzie, gdzie był pracownikiem. W zgromadzeniu biorą również udział inne osoby, zwolennicy b. „S” w ilości około 30 osób. W celu zebrania materiału dowodowego do wykorzystania w kolegium ds. wykroczeń planuje się wykonać następujące czynności operacyjne i dochodzeniowe:
a. W przypadku zauważenia, ze po mszy grupa osób udaje się na plac przykościelny dołączają do nich ewentualni świadkowie: 2-ch członków ORMO ze Świdwnia, nieznani na tut. terenie, 2-ch prac. Operacyjnych z Wydz. V WUSW w Koszalinie.
b. Wydział „B” WUSW w Koszalinie w dniu 7.08. br. od godz. 18.30 do zakończenia zgromadzenia wykona operacyjną dokumentację fotograficzną całości zgromadzenia.
c. W przypadku, gdy Wydz. „B” uzna za stosowne zorganizowanie zakrytego punktu obserwacyjnego w pobliżu miejsca zgromadzenia, pkt taki zostanie zorganizowany w Bibliotece Miejskiej przy ul. Kościelnej.

Osobowym źródłem informacji wykorzystywanym do zabezpieczeń po pionie IV – znających mieszkańców Białogardu zlecić zadanie mające na celu ustalenie uczestników tego zgromadzenia.

W przypadku, gdy podczas zgromadzenia będą wygłaszane teksty o treści wrogiej politycznie, funkcjonariusz operacyjny SB znajdujący się w pobliżu zgromadzenia (za żywopłotem) przekaże sygnał przez radiostację nasobną – operacyjną do stanowiska dowodzenia. Funkcjonariusze mundurowi dokonają zatrzymania: Krystyny Sztark, Grażyny Sztark, Mariana Stoppy, Andrzeja Szałka.

Ustalenia odpowiedniego składu orzekającego kolegium z Naczelnikiem Miasta Białogardu dokona mjr mgr L. Nowakowski. Odpowiedzialnym za całość działań będzie mjr mgr L. Nowakowski, zastępca Szefa RUSW ds. SB w Białogardzie”.

Przeciwko Annie Sztark skierowano wniosek o ukaranie do kolegium ds. wykroczeń za rzekomy udział w nielegalnym zgromadzeniu. Obrońcami byli Wiesław Uptas i Hanna Skowrońska. SB sporządziła plan działań dotyczący tzw. zabezpieczenia przebiegu rozprawy przed kolegium ds. wykroczeń przeciwko Grażynie Annie Sztark w dniu 28.08.1985 roku, cyt.:

„I. W dniu 1985-08-28 o godz. 13.00 przed Kolegium ds. Wykroczeń przy Naczelniku Miasta w Białogardzie odbędzie się rozprawa przeciwko Grażynie Annie Sztark. Ob. Grażyna Sztark w dniu 1985-08-07 kierowała nielegalnym zgromadzeniem na placu przykościelnym pw. NNMP w Białogardzie. Zgromadzenie to miało charakter polityczny. Czyn w/w wyczerpuje znamiona wykroczenia z art. 52 §1 pkt 1 KW.

Zgromadzenie zostało udokumentowane fotograficznie i dźwiękowo oraz przesłuchani zostali świadkowie. Pełna dokumentacja skierowana została do Przewodniczącego kolegium przy Naczelniku Miasta w Białogardzie. Zastępca Szefa RUSW ds. Służby Bezpieczeństwa mjr L. Nowakowski przygotował odpowiedni skład kolegium.

Ob. Sztark po zapoznaniu się z dokumentacją złożona do kolegium powołała na swojego pełnomocnika ob. Skowrońską, mieszkankę Słupska znaną z prezentowanych poprzednio wrogich działań i wystąpień.

II. W związku z tym planujemy następujące działania:
Ad. a. – uzgodniono z przewodniczącym składu orzekającego, że nie wyrazi zgody na udział w rozprawie kolegów i koleżanek Ob. Sztark, b. członków i działaczy „S”, za wyjątkiem pełnomocnika.
– 2-ch funkcjonariuszy SB oraz technik kryminalistyki tut. RUSW znajdować się będzie w samochodzie prywatnym zaparkowanym przed wejściem do budynku, gdzie znajduje się sala rozpraw w celu wykonania zdjęć fotograficznych osób udających się na rozprawę głównie b. członków i zwolenników b. „S”.
– na korytarzu przyległym do sali rozpraw będzie znajdować się 2-ch funkcjonariuszy umundurowanych SB celem zapewnienia ładu i porządku w czasie trwania rozprawy.
W przypadku zakłócenia spokoju osoby te zostaną wylegitymowane i ewentualnie zatrzymane w celu przygotowania i skierowania wniosków do kolegium ds. wykroczeń.
– na parkingu przed Urzędem Miejskim znajdować się będzie oznakowany radiowóz MO z dwoma funkcjonariuszami MO.
– wystąpienie ob. Sztark i ob. Skowrońskiej zostaną udokumentowane technicznie. Do tego celu wykorzystane zostanie pomieszczenie ORMO przyległe do sali rozpraw.

Z uwagi na to, że rozprawa odbywać się będzie w trybie zwykłym orzeczenie kolegium podlega uprawomocnieniu. W tej sytuacji obwiniona może kontynuować swoją działalność na placu przykościelnym w dniu 31-08 br.

Ukaranie przez kolegium ob. Sztark karą aresztu bezwzględnego może zostać wykorzystane przez b. działaczy „S” oraz miejscowy kler do wrogich wystąpień, dlatego w dniu 28 bm. o godzi. 18.30 zostanie zabezpieczona msza w kościele NNMP w Białogardzie oraz msze w dniu 31-08 i 01-09 br.”

Jak wynika z powyższego planu SB nie tylko przygotowała „odpowiedni skład kolegium”, ale również z tym odpowiednim składem kolegium uzgodniła wymierzenie kary jeszcze zanim rozpoczęła się rozprawa. Dokument ten wyraziście pokazuje, w jakim stopniu niezawiśli byli członkowie kolegiów orzekających. Nie może więc dziwić, że kolegium ukarało Grażynę Anne Sztark i Andrzeja Szałka po 3 miesiące aresztu. Mecenas Wiesław Uptas wnosił odwołania, ale okazały się one nieskuteczne. Oprócz zarzutu udziału w nielegalnym zgromadzeniu oskarżono uczestników dodatkowo o rzekome znieważenie milicjantów i czynną na nich napaść. Jako obrońca w procesie tym brał również udział Wiesław Uptas i wówczas to doszło do zdarzenia opisanego na wstępie z prokuratorem Bernatem. Przed Sądem milicja legitymowała wszystkie osoby próbujące wejść do budynku. Jednemu ze świadków milicjant zdarł z szyi łańcuszek z medalikiem i krzyżykiem. Zawiadomiona o tym Prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko milicjantowi. Również i rozprawy przed Sądem były w taki sam sposób „zabezpieczane” przez Służbę Bezpieczeństwa, jak i rozprawa przed kolegium. Atmosferę tamtej rozprawy oddaje notatka sporządzone przez funkcjonariusza SB Nowakowskiego, którą odnalazłem w aktach IPN GD 0021/415, cyt.:

„Informacja operacyjna.

W dniu 8 kwietnia (1986 roku) zabezpieczono operacyjnie rozprawę karną w Sądzie Rejonowym w Białogardzie przeciwko figurantom s.o.r. krypt. „Skorpion” – Grażynie Annie Sztark i Krystynie Sztark, oskarżonym o popełnienie przestępstwa z art. 235 i 236 k.k.

Z uwagi, iż sprawa była uproszczona prowadziła ją tylko sędzia Elżbieta Świątek bez ławników. Oskarżał v-ce Prokurator Kazimierz Bernat (prok. M. Nowak zachorował). Na rozprawę oskarżone stawiły się osobiście, jak również ich adwokaci – Hanna Skowrońska ze Słupska i Wiesław Uptas z Kołobrzegu. Ponadto jako widzowie ma rozprawę przybyli: Jan Kostecki, Elżbieta Potrykus, Krystyna Zalewska, Gabriela Cwojdzińska i Franciszek Sak z Koszalina, Krystyna Gzałek, i Paweł Szumski z Białogardu oraz jako świadkowie Marian Stoppa, Leszek Kuzika, ora Teresa i Eugeniusz Zielińscy. Na salę widzowie wpuszczani byli za okazaniem kart wstępu, które wydawał Prezes Sądu Rejonowego. O godz. 1130 na salę rozpraw jako widz wszedł ks. Andrzej Bujar wikariusz z kościoła pw. NNMP w Białogardzie w sutannie. Po przesłuchaniu świadków Sąd zamknął przewód sądowy. Następnie głos zabrał prokurator Bernat, który w swym wystąpieniu podkreślił, iż oskarżone dopuściły się zarzucanego im przestępstwa i zażądał kary łącznej za poszczególne przestępstwa dla każdej z nich po 10 miesięcy pozbawienia wolności. Adwokat Uptas podkreślił w swym wystąpieniu, że udział oskarżonych w modlitwie w dniu 31 sierpnia 1985 roku w kościele był bezpośrednią przyczyną podjęcia działań przez funkcjonariuszy MO. Z tego względu, jak oświadczył, jest to proces nie karny, a polityczny. Jest to proces jeden z wielu toczących się obecnie przed Sądami w całym kraju. Stwierdził, że władzy politycznej zależy bowiem na tym, by z procesów politycznych robić procesy karne. Na zakończenie mowy obrończej wnosił o uniewinnienie oskarżonych.

Podobne elementy w swym wystąpieniu podkreślała adwokat Hanna Skowrońska. Oświadczyła ponadto, że jest to proces polityczny, bo na sali rozpraw panuje specyficzna atmosfera – atmosfera wrogości od oskarżonych i nieufność do ich świadków. Podkreśliła nadto, że o tym, iż jest to proces polityczny świadczy inwigilacja prowadzona przez Służbę Bezpieczeństwa na korytarzu Sądu. Podkreśliła, ze oskarżone miały prawo obawiać się interwencji funkc. MO., ponieważ ich postępowanie nie zawsze jest zgodne z prawem o czym chociażby może świadczyć bestialski mord na ks. Popiełuszce. Domagała się uniewinnienia oskarżonych. Sąd po naradzie uznał oskarżone winnymi zarzucanego im czynu i skazał je na karę łączną 9 miesięcy pozbawienia wolności.

W czasie przerw na korytarzu odnotowano wypowiedzi przybyłych widzów na rozprawę mówiące o tym, że proces jest tendencyjny, sędzia Światek nie ma odpowiednich kwalifikacji. Mówiono również o zachowaniu się funkcjonariuszy w stosunku do obywateli. W wypowiedziach tych prym wiodły Zalewska, Cwojdzińska i Potrykus, która mówiła, jak to chamsko zachowują się funkcjonariusze MO w czasie legitymowania osób, że brak jest u nich jakiejkolwiek kultury.

Ponadto tuz przed rozprawą odnotowano fakt wymiany słów pomiędzy adwokatem Uptasem, a prokuratorem Bernatem. Adwokat Uptas miał wypowiedzieć słowa w stosunku do prokuratora „ubowiec, nie zna prawa” itp. Fakt ten jest obecnie wyjaśniany wspólnie z Wydz. Śledczym WUSW w Koszalinie.

W pewnym momencie adwokat Uptas wyszedł z zespołu adwokackiego. Na jego widok ob. Cwojdzińska podeszła do niego i serdecznie się przywitali poprzez pocałunki co świadczy o ich długiej znajomości i zażyłości.”

Przywołana w tej notatce Gabriela Cwojdzińska była Senatorem I Kadencji. W aktach Służby Bezpieczeństwa znajduje się również informacja, że w czasie procesu przeciwko Andrzejowi Szałek Prezes Sądu Rejonowego w Białogardzie miał nagrywać na potrzeby SB przebieg rozprawy. W ten sposób uzewnętrzniało się ścisłe współdziałanie rzekomo niezawisłego Sądu i policji politycznej. Na zakończenie można jedynie dodać, że Sąd Najwyższy na początku lat 90-tych uznał wyroki za wydane z jawnym pogwałceniem prawa i uniewinnił wszystkich oskarżonych.

Powyżej przedstawiłem jedynie skromny fragment działalności nieodżałowanej pamięci Wiesława Uptasa. W poprzednich odcinkach przedstawiając różne procesy polityczne wspominałem o udziale Pana mecenasa. W moim posiadaniu są materiały z innych procesów politycznych, w których aktywnie uczestniczył nieodżałowanej pamięci mój starszy kolega, a tym samym będzie jeszcze niejedna okazja, aby podkreślać jego zasługi.

Adwokat Edward Stępień

Napisane przez:

Komentowanie zakończone.