Z ławy obrońcy i kibica (97) Przestępstwo polityczne – co to takiego

Po aresztowaniu Wójta i Starosty w wielu komentarzach zaczęły przewijać się stwierdzenia, że to sprawy polityczne, a nawet, że Wójta wsadzono do aresztu tylko po to, żeby działaczowi PIS-u zapewnić stanowisko. Zastrzegam, że o sprawie wiem tylko tyle, ile piszą media. Wypowiedzi adwokatów są bardzo wstrzemięźliwe i słusznie, bo adwokaci też mają ograniczoną wiedzę na temat materiału dowodowego zgromadzonego w tych sprawach. Praktyka jest taka, że prokuratura do sądu kieruje wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania i do wniosku dołączane są wyselekcjonowane dokumenty, które mają uprawdopodobnić winę, bądź też wskazywać na dodatkowe przyczyny zastosowania środka zapobiegawczego (na przykład możliwość matactwa, ukrywania się, ucieczki za granicę, surowość grożącej kary). Sąd dokumenty otrzymuje zazwyczaj na 2-3 godziny przed posiedzeniem aresztowym i w tym samym czasie z aktami może zapoznać się obrońca. Jeżeli dokumentów jest dużo, to w sposób oczywisty można je jedynie w pośpiechu przejrzeć i o rzetelnej analizie materiału dowodowego nie można mówić. Obrońcy są w niezwykle trudnej sytuacji, bo ich wiedza o sprawie, mówiąc enigmatycznie, jest co najmniej niepełna. Taka procedura nie została wymyślona przez Ziobrę, a istnieje przez cały okres PRL-u i III Rzeczypospolitej. Wielu pisze o tzw. ,,areszcie wydobywczym”. W kodeksie postępowania karnego na ten temat nie ma ani słowa, a jest to praktyka stosowana niezmiennie od kilkudziesięciu lat. Czy w przypadku Wójta i Starosty jest to ,,areszt wydobywczy” nie wiem, bo dopiero z czasem o tym się przekonamy. Adwokaci walczą z tym zjawiskiem, ale ich głos nie jest uwzględniany  przez rządzących bez względu na to, jaka aktualnie opcja polityczna jest u władzy. Nieporozumieniem jest pisanie, jakoby Wójtowi i Staroście nie udowodniono winy. Na etapie stosowania tymczasowego aresztowania winy nie trzeba udowadniać, a jedynie art. 249 §1 k.p.k. stanowi, że środek zapobiegawczy można  stosować tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo. Jeżeli nie ma takiego uprawdopodobnienia, to nie można stosować ani tymczasowego aresztowania, ani dozoru policji, ani też innych środków zapobiegawczych, jak na przykład poręczenia majątkowego, poręczenia indywidualnego, zakazu opuszczenia kraju. Byłoby dobrze, gdyby komentatorzy piszący o tej sprawie skonsultowali swoje wypowiedzi z jakimś doświadczonym adwokatem, aby uniknąć dezinformacji.

Wracając do podnoszonej kwestii, że areszt zastosowany wobec Wójta i Starosty ma charakter polityczny. Według medialnych przekazów obu panom zarzucono łapówki, czyli prawdopodobnie jakieś przestępstwo z rozdziału XXIX kodeksu karnego, tj. przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego i dotyczy to osób pełniących funkcję publiczną. Na przykład art. 228 §1 stanowi, że kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 i popularnie jest to nazywane łapówką. Jednym z możliwych podziałów jest podział na przestępstwa kryminalne (pospolite) i polityczne. Nie ulega wątpliwości, że teoretycy prawa przestępstwa tzw. urzędnicze sytuują jako przestępstwa kryminalne.

W czasach nowożytnych po raz pierwszy użyto terminu ,,przestępstwo polityczne” w Belgii, w 1831 roku, która dokonała zróżnicowania kar za przestępstwa polityczne i pospolite, czyli kryminalne. Kierowano się romantycznymi ideami szlachetnej walki o wyzwolenie ludu i oporu wobec tyranii. Odbywanie kary przez przestępców politycznych było złagodzone, gdyż traktowano ich w specjalny sposób. Panował pogląd, że przestępców politycznych nie należy resocjalizować, gdyż znaleźli się w więzieniu pomimo, iż nie popadli w konflikt z normami moralnymi obowiązującymi w społeczeństwie. Wprost przeciwnie, przestępca polityczny to człowiek o wysokim poziomie moralnym i altruista, który działa w imię szlachetnych idei. Na przestrzeni ostatnich prawie dwustu lat traktowanie przestępców politycznych zmieniało się, gdyż raz byli traktowani lepiej, a w innych okresach zdecydowanie gorzej od przestępców kryminalnych. Typowym przykładem może być Rosja sowiecka, w której szczególnie surowo traktowano tzw. kontrrewolucjonistów. W okresie międzywojennym przestępcami politycznymi w Polsce byli zazwyczaj komuniści, których w więzieniu traktowano w sposób zdecydowanie łagodniejszy. W PRL-u jak ognia unikano sformułowania ,,przestępstwo polityczne”. Jedynie w kilku ustawach amnestyjnych pada to określenie, że daruje się karę wobec osób, które popełniły przestępstwo z motywów politycznych. W III Rzeczypospolitej żaden przepis kodeksu karnego oraz kodeksu postępowania karnego nie używa sformułowania ,,przestępstwo polityczne”. Jedynie w kodeksie karnym wykonawczym  w art. 107  wskazano, że skazani za przestępstwo popełnione z motywacji politycznej, religijnej lub przekonań ideowych odbywają karę w oddzieleniu od skazanych za inne przestępstwa; mają prawo do korzystania z własnej odzieży, bielizny i obuwia oraz nie podlegają obowiązkowi pracy, ale z uprawnień tych nie korzystają skazani za przestępstwa popełnione z użyciem przemocy.

Napisane przez:

Zostaw komentarz

Musisz być zalogowany aby komentować.