14. Sprawa Marka Mazurka

 

 

Marek Mazurek[1] wychował się w rodzinie wojskowej. Po maturze, którą zdał w Technikum Samochodowym w Koszalinie, miał stawić się 3 września 1987 roku w jednostce wojskowej w Koszalinie. Zamiast tego w dniu 20 sierpnia 1987 roku Marek Mazurek w liście do Ministra Obrony Narodowej napisał[2]:

„Proszę o umożliwienie mi odbycia zastępczej służby wojskowej
w instytucji użyteczności  publicznej w Koszalinie, na zasadzie art. 110 ust.
o powszechnym obowiązku obrony PRL.

Odbycie przeze mnie służby wojskowej byłoby niemożliwe ze względu na moje głębokie przekonania pacyfistyczne. Nie jestem w stanie w żadnym wypadku pogodzić w swoim sumieniu uczestnictwa w wojsku
i wyznawaną postawą na rzecz braterstwa i nie używania przemocy. Uważam, że przymusowa służba wojskowa zadaje gwałt osobistym przekonaniom człowieka, jest ona jedną z form zniewolenia jednostki. Według mnie, armia każdego rodzaju służyła i służy dławieniu osobowości, rozwijaniu militarnego sposobu myślenia i przemocy oraz zabijaniu ludzi.

Moja decyzja jest także wyrazem solidarności z wszystkimi, którzy
z podobnych przyczyn odmówili pełnienia służby wojskowej, bądź złożenia przysięgi, a przede wszystkim z trzema uwięzionymi – Piotrem Różyckim, Maciejem Wijasem i Oskarem Kasperkiem.

Marek Mazurek

Uczestnik Ruchu „Wolność i Pokój”

Wojsko odpowiedziało w sposób wówczas dla siebie typowy, tj.
w dniu 24 września 1987 roku Wojskowa Prokuratura Garnizonowa
w Koszalinie wydała postanowienie o tymczasowym aresztowaniu i rozesłaniu za Markiem Mazurkiem listu gończego[3]. Poszukiwania były niezbyt intensywne, a poszukiwany sam wszedł w paszczę lwa. W milicyjnej notatce służbowej czytamy:

„W dniu 3.11.1987 roku o godzinie 9:30 w budynku Sądu Garnizonowego w Koszalinie zatrzymałem poszukiwanego listem gończym (…) Marka Mazurka (…). Ww. przebywał na sali rozpraw na rozprawie swojego kolegi Jacka Borcza. Po poproszeniu go przez żołnierza LWP
o opuszczenie sali na widok funkcjonariuszy MO położył się na podłodze – stawiając opór bierny. Wobec takiego stanu rzeczy zatrzymany Mazurek został wyniesiony z budynku Sądu Garnizonowego. Zatrzymany posiadał przy sobie materiały propagandowe Ruchu ‘Wolność i Pokój’ w pojedynczych egzemplarzach, które zabezpieczono w protokole przyjęcia przedmiotów.”

Już w sześć dni po zatrzymaniu do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Koszalinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Markowi Mazurkowi, że będąc powołanym przez Wojskową Komendę Uzupełnień
w Koszalinie do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie z terminem stawienia się 3 września 1987 roku, w określonym miejscu i czasie nie zgłosił się, lecz w celu trwałego uchylania się od tej służby ukrywał się na terenie kraju do 3 listopada 1987 roku, kiedy to został zatrzymany w Koszalinie przez organa Milicji Obywatelskiej, tj. o przestępstwo z art. 231 ust. 3 ustawy z 21.11.1967 roku o powszechnym obowiązku obrony PRL[4].

W czasie rozprawy[5] Marek Mazurek podtrzymywał swoje stanowisko odnośnie służby wojskowej stwierdzając, że nie może pogodzić
w swoim sumieniu służby w wojsku z wyznawaną postawą na rzecz braterstwa i nieużywania przemocy. Równocześnie oświadczył, że jest gotowy przyjąć każdą formę zastępczej służby poborowych, lecz bez przysięgi. Sprawa Marka Mazurka, bardzo podobna do sprawy Jacka Borcza, zakończyła się zdecydowanie inaczej. Najwyraźniej władze przestraszyły się masowego charakteru odmowy służby z pobudek pacyfistycznych i zdecydowanie złagodziły przyjęty kurs[6].

Marka Mazurka skazano na 2 lata pozbawienia wolności z jej warunkowym zawieszeniem na 5 lat oraz wymierzono 100 000 zł grzywny[7]. W więzieniu Marek Mazurek przebywał tylko przez miesiąc[8], a następnie został wcielony do Oddziału Obrony Cywilnej przy Zakładach Chemicznych w Policach, gdzie był tzw. „junakiem” przez 2 lata. W 1989 roku Marka Mazurka objęła amnestia, na mocy której skrócono mu o połowę do 2,5 roku okres próby[9].

 


[1] Marek Mazurek, ur. 20 września 1967 roku w Przasnyszu, obywatelstwa i narodowości polskiej, zamieszkały w Kołobrzegu, kawaler, bezdzietny, o wykształceniu średnim, z zawodu mechanik samochodowy, zatrudniony w Przedsiębiorstwie Spedycji Krajowej – Oddział w Koszalinie, niekarany. Więcej w artykule Edwarda Stępnia w „Gazecie Kołobrzeskiej” nr 44 ( 705) z 31 października 2008 roku pt.: „Dlaczego Marek Mazurek nie chciał iść do wojska”. Rozpracowywanie go przez SB odbywało się w ramach Sprawy Operacyjnego Rozpracowania „Kaktus”, IPN Sz 00105/496 opisanej w: „Kołobrzeska grupa Ruchu „Wolność i Pokój” – Sprawa Operacyjnego Rozpracowywania kryptonim „Kaktus”.

[2] IPN Sz 366/150. Akta Wojskowego Sądu Garnizonowego w Koszalinie, sygn. akt Sg 90/87, k.14.

[3] Tamże, k. 25. Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Koszalinie prowadziła dochodzenie pod sygn. akt PgD.II-20/87, a poszczególne czynności wykonywała Wojskowa Służba Wewnętrzna w Kołobrzegu pod nadzorem wiceprokuratora Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Koszalinie mjr. mgr. Henryka Sułka.

[4] Tamże, k. 43 – 46. Akt oskarżenia podpisał prowadzący dochodzenie oficer WSW mjr Ryszard Szopa, a zatwierdził wiceprokurator Henryk Sułek. Akt oskarżenia wniesiono
w dniu 9 listopada 1987 roku.

[5] Tamże, k. 67-72. Składowi sądu przewodniczył por. Sławomir Lerencik, ławnicy bomb. Wojciech Kamiński, bomb. Wiesław Wilczek, oskarżał prokurator kpt. Lech Hajdukiewicz. W czasie rozprawy przesłuchiwano ppłk Janusza Górkę z wyłączeniem jawności rozprawy, gdyż świadek ten referował sądowi tajne wówczas Zarządzenie Szefa Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego nr 050/Sztab Gen. z 21 listopada 1986 roku, dotyczące zasad postępowania w zakresie egzekwowania spełnienia obowiązku służby wojskowej,
w tym również w stosunku do osób o przekonaniach pacyfistycznych.

[6] Obrońcą Marka Mazurka była adwokat Anna Bogucka-Skowrońska ze Słupska. Jej wspomnienia między innymi z tej sprawy zawarte są w książce „Raport o stanie bezprawia, czyli pamiętnik czasów pogardy”, wydawnictwo Lu-Art., 2005 r.

[7] IPN Sz 366/150, k. 82-86. Wyrok z dnia 2 grudnia 1987 r. wraz z uzasadnieniem na piśmie. W uzasadnieniu znalazło się stwierdzenie, że do okoliczności obciążających sąd zaliczył nagminność tego typu przestępstw na terenie właściwości tutejszego sądu,
o czym świadczy fakt, że w ostatnich tygodniach było rozpoznanych kilkanaście spraw związanych z odmową pełnienia służby wojskowej ze względu na przekonania religijne czy też społeczno-polityczne.

[8]  Tamże, k. 87. Marek Mazurek przebywał w areszcie od 3 listopada do 2 grudnia 1987 roku.

[9] Tamże, k. 145. Postanowienie z 20 lutego 1990 roku Wojskowego Sądu Garnizonowego
w Koszalinie.

Napisane przez:

Zostaw komentarz

Musisz być zalogowany aby komentować.